Bielsko zaskakuje nas pozytywnie - zazwyczaj pogoda wygląda tak, że cały pracujący tydzień jest ciepło i słonecznie, a jak przyjdzie do wolnego, to nagle tornado, grad, mróz i urwanie chmury. A tu proszę - obie soboty cudowne, da się pojechać na krótko i nacieszyć Polską na zapas [na zimę]!
.jpg) |
dalej się już nie dało - słowacka granica zamknięta, za kilka metrów zawrócę, zaraz przed ogniskiem, przy którym pięciu panów policjantów piekło kiełbaski |
.jpg) |
tego może za dobrze nie widać, ale ten żółty trójkąt jakieś sto metrów za znakiem "niebezpieczne zakręty - koniec" (który obowiązywał przez ostatnie 2.5 kilometra) mówi "niebezpieczne zakręty - 2 kilometry"
|
.jpg) |
przyjedź zaś |
.jpg) |
przyjadę! |
.jpg) |
tak - już z auta - żegnamy się z Białobielszczyzną (owszem, to może nie być oficjalna nazwa z map) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz