poniedziałek, 1 lipca 2024

[Lublin] chrząszcz brzmi w trzcinie

Gdyby ktoś ostatnio miał wrażenie, że ja więcej kibicuję niż jeżdżę, to spieszę (na dwóch kółkach) poinformować, że jednak nie. Ale kiedy Tour de Pologne pań startuje prawie że pod domem (z naciskiem na "prawie"), żal nie skorzystać. Kolarstwo kobiet ciągle raczkuje i warto je wspierać - wyścigów jest mniej, są one krótsze, ale nie mniej trzymające w napięciu (a właściwie to nawet bardziej). TdP to raptem trzy etapy, wszystkie na Lubelszczyźnie. Pierwszy - ultrakrótka (niecałe pięć kilometrów) czasówka w centrum Lublina, drugi - 136 kilometrów z Krasnystawu do Kraśnika, trzeci - stówka z Nałęczowa do Kazimierza Dolnego. W piątek kibicujemy ramię w ramię z kulkami Lotto i setkami lublinian.

poluję na takie synchro, że jedna kolarka/kolarz dopiero startuje, a druga
już wraca i mijają się przed moim aparatem. Prawie...
pierwszy etap wygrywa osiemnastoletnia Szwedka Stina Kagevi

W sobotę łączymy przyjemne z pożytecznymi, czyli jazdę z kibicowaniem albo kibicowanie z jazdą (nie jestem pewna, co w tej parze ma uchodzić za przyjemne, nic w takim upale jaki był tego dnia przyjemne nie jest). Panie łapiemy na trasie - Piotrek znajduje na mapie podjazd i ustawiamy się przy drodze. Może to nie podjazd alpejski, ale wystarczający, żeby kolarki musiały zwolnić i peleton nie minął nas zanim powiem na głos słowo "peleton".

full profeska - zabezpieczone ulice, na skrzyżowaniach z trasą wyścigu
policja niepozwalająca wjechać na drogę. Przed kolumną wyścigu kilka
motorów i wóz na sygnale oznajmiający wszem i wobec, że jadą!
a potem... one!
hop hop hop!
i na koniec kolumna aut z rowerami, zapasowymi kołami, bidonami

Udało się też zapolować na podpis legendy (w tej sytuacji pełniącym rolę organizatora) na mojej koszulce.

A także trochę pojeździć samemu. 

kategoria: miasta znane z wierszyków dla dzieci
chociaż tu akurat pojeździć się nie udało - taki model Rometa prosto
na TdF wyhaczyliśmy, właściciel namawiał na testy, a tu ktoś tu
się jednak okazał cykorem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz