czwartek, 6 lutego 2025

[Australia] lepszy kangur w garści niż walabia na dachu

Jej pazurki wczepione w moją dłoń, jej ślina na moich palcach... Michał wszystko popsuł, *to* miało być najlepsze wspomnienie australijskiej wycieczki, już wszystko było wiadome, już miałam to uzgodnione z kangurami! A tu psikus!

fajne te pazurki, takie nie za ostre
chłooooopaaaaaakiiiiiii, śniadanie!
no czekajżesz chwilę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz