poniedziałek, 15 marca 2021

[Kampinos] "myjki nie bierz, będzie sucho"

Prawo jazdy i samochód otworzyły nam nowe perspektywy. Nagle okazało się, że można w wolny dzień zapakować się z rowerami do auta, podjechać do Kampinosu i zrobić rundkę po lesie ze znajomymi. Albo do Otwocka na spacer. Albo na godzinkę na Stegny. Albo albo albo...

Skoncentrujmy się jednak na tym Kampinosie, w którym odkrywaliśmy (znaną wszystkim od zawsze prawdę), że rower to nie tylko szosa, szczególnie jak jest zimno i wieje. Kto wie, może z tego będzie jakaś poważniejsza relacja i nowe cztery kółka w bibliotece? Zdjęcia jak zawsze niezrównanego i najlepszego na świecie Cezarego.

fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex

Tytuł nawiązuje do rozmowy, którą przeprowadziłam z naszym przewodnikiem. W aucie oczywiście znalazłoby się miejsce na myjkę, której możnaby użyć po jeździe do wyczyszczenia rowerów, ale rzekomo "Kampinos jest piaszczysty", więc "błota nie będzie". Cóż, przez 99% była to prawda, ale tabliczki z łodzią podwodną i wymownym napisem "szlak okresowo podtopiony, przejścia nie ma" skądś się wzięły.

fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex
fot. @cezex

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz