sobota, 8 stycznia 2022

[Warszawa] coraz bliżej święta

Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki, mawiał Benjamin Franklin. Można mu wybaczyć, że nie wspomniał o przedświątecznych głośnikach pełnych Last Christmas, wigilijnym Kevinie samym w domu i reklamach Coli z czerwoną ciężarówką przedzierającą się przez zaśnieżone drogi (Coraz bliżej święta w nowej aranżacji Natalii Kukulskiej do posłuchania na niezawodnym youtubie), ale popkulturowo Boże Narodzenie to dla mnie właśnie te trzy elementy. Postanowiliśmy sprawdzić jak to jest z tą Coca Colą. Jak tak naprawdę smakuje i czy radością. Żeby ułatwić (a może utrudnić) zadanie moim dzielnym testerom, dałam im do porównania kilka smaków, niech wybiorą najlepszy.

kolega po lewej uwielbiał Colę, zamawiał ją zawsze do posiłku, ale jak się 
okazuje smak bez etykiety już nie ten sam. "Ale ta jedynka niedobra, fuu,
to musi być jakaś no name cola" - skwitował po spróbowaniu pierwszej próbki.
Nie muszę chyba mówić, że pod jedynką ukryta była właśnie oryginalna CC.
w teście wystąpiły trzy Coca Cole (oryginalna, limonkowa i kawowa),
dwie Pepsi (oryginalna i mango), Freeway Cola (Lidlowa), Cola ze Spara
i Cola z Mercadony
w rankingu Franka wygrała Freeway cola
w rankingu Piotrka wygrała oryginalna Coca Cola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz