Są miejsca - ikony, symbole większego regionu. Mówisz Włochy, myślisz urokliwe miasteczko na skalistym wybrzeżu morza Liguryjskiego. Myśli tak też stary dobry wujek Gugel - po wpisaniu nazwy kraju do wyszukiwarki obrazków, pierwsze kilka te te z Cinque Terre - malowniczego szlaku przez pięć miasteczek. Że blisko Genui, postanowiliśmy sprawdzić, czy w rzeczywistości wyglądają jak na zdjęciach. Pociąg wysadził nas w Riomaggiore, skąd miała prowadzić krótka (850 metrów) nadmorska ścieżka, zwana Aleją Zakochanych. Niestety - drogę zamknięto, musieliśmy obejść alternatywną trasą prowadzącą okolicznym wzgórzem (250 m npm; i to nie tak, żeśmy lenie i nie chciało nam się wchodzić na górę, dopiero następne etapy podróży przewidywały wspinaczkę).
 |
Riomaggiore 1 |
 |
Riomaggiore 2 |
 |
Riomaggiore 3 |
 |
Riomaggiore 4 |
Przystanek drugi to miasteczko Manarola. Jak poprzednio - nic niezwykłego, trochę domków, ale z tym słońcem, tym niebiem, no jest po prostu ładnie! I jak poprzednio łatwa i płaska droga nadmorska jest zamknięta, a my przedzieramy się górą i dopisujemy do sumy przewyższeń kolejne 430 metrów.
 |
Manarola 1 |
 |
Manarola 2 |
 |
Manarola 3 |
Trzecie miasteczko to Corniglia - tu wreszcie robimy przerwę na szybkie jedzenie (na dłuższe nie ma czasu, dotychczasowa wędrówka zajęła nam dużo więcej czasu niż zakładaliśmy), czyli naleśnika i lody o smaku... Aperol Spritza! Chociaż jestem ogromną fanką Aperola przyznaję uczciwie, że mimo pysznego smaku i zatopionej cząstki pomarańczy, był to wybór umiarkowanie szczęśliwy - zanim wyszłam z gelaterii połowa loda ciekła już mi po rękach (czy mówiłam już, że tu jest *gorąco*?)
 |
Corniglia 1 |
 |
Corniglia 2 |
 |
Corniglia 3 - APEROL! |
 |
Corniglia <-> Verazza, dobrze oznakowana trasa |
Przystanek czwarty - Verazza. Tu trochę do zwiedzania - kościół, zamek, na wybrzeżu tłumy opalających się ludzi. Ja rozumiem, że miasteczko ładne, że wędrówka świetna, ale przecież te kamienie niewygodne i tyle ludzi - czy naprawdę we Włoszech nie ma lepszych plaż do opalania?
 |
Verazza 1 |
 |
Verazza 2 |
 |
Verazza 3 |
Z Verazzy najdłuższy (4km), ale najbardziej płaski (maksymalna wysokość 210 m npm) fragment trasy - prowadzący do Monterosso. Dochodzimy do niego 12 minut przed odjazdem pociągu, który zabierze nas z powrotem do Genui. W sam raz na zakup biletów i przelecenie się po miasteczku w poszukiwaniu focacci czy ciastka - czegokolwiek do jedzenia na wynos. Niestety, wszystkie piekarnie od dawna pozamykane. Wracamy głodni.
 |
Monterosso 1 |
 |
Monterosso 2 |
Podsumowując - taka
wycieczka to prawie 23 km i 1600 metrów przewyższenia, dużo spalonych kalorii i pięknych widoków, ale na zdjęciach miasteczka wyglądają lepiej niż w rzeczywistości!