Istnieje dużo mnemotechnik do zapamiętywania trudnych ciągów wyrazów czy liczb. Z planetami akurat nie mam problemu (zdarza się, że zawaham się przy Jowiszu i Saturnie, ale wtedy z pomocą przychodzi “Jak Streścić”, no bo przecież nie “Streścić Jak”), co innego ze stolicami Sudanu i Syrii. Mimo że Chartum i Damaszek ze sobą nic wspólnego nie mają, mylą mi się permanentnie (Tatuś, buziaki, chyba uczyliśmy się ich naraz i tak już mi się na zawsze pomieszało)… Jedną z takich trudnych rzeczy do nauczenia się w Stanach jest lista prezydentów. Ich chronologiczna znajomość jest niezbędna do zdania egzaminu na obywatelstwo. Władze Minneapolis chciały sprawę imigrantom ułatwić i w jednej z dzielnic kolejne ulice nazywają się po kolejnych prezydentach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz