Słowa na zeszłą sobotę:
batsman (to ten zawodnik, który próbuje odbić piłkę kijem),
bowler (rzuca piłkę w kierunku batsmana, żeby strącić nią paliki),
keeper (bramkarz - z tej samej drużyny co bowler, z innej drużyny niż batsman. Próbuje złapać piłkę i rozwalić nią słupki),
wicket (bramka - trzy paliki, dwie poprzeczki),
innings (połowa meczu krykieta, w której jedna drużyna się broni, a druga atakuje; potem następuje zamiana ról),
over (część innings składająca się z sześciu rzutów jednego bowlera),
no ball (rzut niezgodny z przepisami - kiedy bowler nie ma ręki prostej w łokciu),
wide (rzut inaczej niezgodny z przepisami - kiedy piłka rzucona jest na zewnątrz dozwolonego terenu),
test match (za wikipedią: najdłuższa pięciodniowa odmiana krykieta, w której rywalizacja odbywa się jedynie pomiędzy krajami posiadającymi pełne członkostwo w ICC - Międzynarodowej Radzie Krykieta).
Wnioski na zeszłą sobotę: zdecydowanie wolę sporty o prostszych zasadach, przykładowo - kto pierwszy na kresce, ten lepszy! A nie że do rzutu to trzeba mieć prostą rękę w łokciu, a tu trzeba stać za tą linią, a kij trzymać tak. No nie mówiąc już o nowej zasadzie pocovidowej, że nie można używać śliny do polerowania piłki! No któż to słyszał!
 |
na treningu krykieta pojawiamy się w ramach wygrania aukcji charytatywnej |
 |
sobota, 9-12, balon przy szkole podstawowej przy ulicy Aspekt, gości nas drużyna Hussars Cricket Club |
 |
pierwsze próby trafienia w nieruchomą piłkę |
 |
niektórym idzie to lepiej - widać kto w rodzinie ma piłkowy talent |
 |
gramy bierzemy udział w potreningowym meczu |
 |
co się nie dogra, to się dowygląda |
 |
urządzenie do liczenia wyników |