piątek, 2 grudnia 2022

[Gran Canaria] krasnoludek pizzaiolo

Bankomat, paczkomat, parkomat, wpłatomat, szach mat - te maty znają wszyscy, ale pizzomat? To coś nowego. Reporter Obieżysmaka melduje się na stanowisku i dzielnie sprawdza dla Czytelników cóż to za zwierz. Niepozorny stoi przy stacji benzynowej i po kilku klikach w dotykowy ekran zaczyna mielić dane i delikatnie szumieć. Pojawia się pasek postępu i za parę minut ze szczeliny wysunie się kartonowe pudełko ze świeżą, dopiero co upieczoną pizzą. Do wewnętrznej strony kartonu przyczepiony jest drewniany nożyk, żeby można podzielić się łupem na ławce obok, ale że mieszkamy dwa kroki stąd, to ładujemy pizzę na kierownicę i powoli, żeby nie stracić obiadu, podjeżdżamy pod drzwi naszego budynku. Jest niezła, ale raczej niż fantastyczny posiłek jako ikspirjens (a ten byłby dużo lepszy, gdyby faktycznie maszyna mruczała bądź szumiała - wcześniejszy opis to licencia poetica - i gdyby można było przez szybkę zajrzeć do środka zobaczyć, czy to się istotnie tak samo robi czy na krzesełku jednak siedzi krasnoludek i w pośpiechu montuje placek z dodatkami).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz