poniedziałek, 14 marca 2022

[Palm Mar] gdy najdzie cię ochota na frytki z majonezem

Oprócz oczywistych niefajnych konsekwencji mojego szlifowania, Piotrkowi spadł na głowę spory problem - gdzie i jak się podziać na następny tydzień (lub jak się okazało nawet trzy razy dłużej). Mieszkanie w Los Silos na szczęście było wolne jeszcze parę dni, więc szybko przedłużył rezerwację, a potem przeniósł się (z pomocą znajomych - Marianno i Konradzie, bardzo Wam dziękujemy!) na południe, bliżej szpitala. Do soboty w Amarilla Marina, od soboty na tydzień w Palm Mar. I końcówka również tam - niełatwo znaleźć z takim krótkim wyprzedzeniem nie za drogie mieszkanie z szybkim internetem, dwoma pokojami i jeszcze na cały czas, ale! Okazuje się, że mieszkanie za ścianą jest wynajmowane turystom i do tego wolne! Hurra! Wszystkie problemy z głowy!

przeprowadzka #1: Piotrek stara się z całych sił nie przegrać "wyścigu"
z taksówką. Ja jadę autem z dobytkiem, Piotrek trochę ponad dziesięć
kilometrów na rowerze. I chociaż wydaje się, że w tym starciu nie ma
żadnych szans, z pomocą przychodzą korki na autostradzie i finalnie
ja jestem szybsza raptem o pół minuty. Pan taksówkarz pod wrażeniem.
przeprowadzka #2: spod numeru trzynaście do dwunastki

Samo Palm Mar okazało się ciekawym (na wielu płaszczyznach) miejscem, którego inaczej prędko byśmy nie odkryli! Przede wszystkim to hiszpańskie miasteczko okazało się mało... hiszpańskie.

belgijska piekarnia już nie robi na nas wrażenia (chyba że jakością
wypieków - porównując do średniej hiszpańskiej; wiadomo, ze Polacy są
mistrzami w chlebie)
tak samo przyzwyczailiśmy się, że wszędzie można dostać belgijskie
piwo (wiadomo, do dobrego łatwo się przyzwyczaić, a belgijskie piwo
ponoć dobre)
belgijskie napisy to standard
nawet w menu!

Kilka (już niebelgijskich) widoczków z Palm Mar:

nazwa baru cudna!
(przypomnę - miasteczko nazywa się Palm Mar)
klimat wakacyjny
fale zatopione w betonie
architektury c.d.
y mucho mas (i wiele więcej) ma do zaoferowania Palm Mar i okolice,
ale o tym następnym razem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz