Dokładnie sześć lat temu - co do dnia - Cezary wyciągnął nas pierwszy raz na szosową przejażdżkę. Teraz to my wyciągamy jego, ale jest to coraz trudniejsze, ponoć jazda na szosie jest nudna. Tym razem uciekawiliśmy ją sesją zdjęciową w słonecznikach. Więcej komentarze nie trzeba, te zdjęcia bronią się same! Dziękuję!
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
![]() |
fot. @cezex |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz