poniedziałek, 29 kwietnia 2024

[Skawina] turniej o uśmiech Patryka, jazda o uśmiech Natalii

Piętnaście sekund do końca. Czternaście. Trzynaście. Maniakalnie odświeżam stronę z aukcją. Dwanaście. Jedenaście. Wygrywam, nadal wygrywam. Dziesięć. Dziewięć. Czy ktoś mnie przelicytuje na ostatniej prostej? Osiem. Siedem. Ciekawe, jak bardzo zdążyłam się przez pół dnia mentalnie nastawić na obiekt aukcji, czyli turniej brydżowy z Justyną Żmudą. Sześć. Pięć. Rano wcale tego nie chciałam, a wieczorem nie wyobrażam sobie, że mogłoby się nie udać. Cztery. Trzy. Wciąż ja. Gdyby ktoś chciał wyskoczyć mi z koła, to byłaby ta chwila. Dwa. Jeden. Albo ta. W ostatnim momencie sama sobie wyskakuję z koła i podbijam o pięćdziesiąt kilka złotych - na wszelki wypadek, gdyby ktoś właśnie wyklikiwał naturalne podbicie o pięćdziesiąt. Zero. Ja, jednak ja. Ha, Justynko, szykuj się!

ja z Justyną vs Natalia i Wojtek Gawłowie

Justyna wystawiła się do partnerowania w turnieju charytatywnym o uśmiech Patryka rozgrywanym w Skawinie. Patryk jest synem brydżystów, choruje na mukowiscydozę i jego tata od szesnastu lat organizuje turniej, żeby zbierać finanse na leki. Dzięki społeczności, która hojnie wrzuca do skarbonki udało się kupić Patrykowi wystarczająco dużo czasu, żeby ten doczekał czasów z lepszymi (jakimikolwiek?) lekami! Dzięki temu od roku beneficjentów akcji jest dwóch - drugim jest inny chory z brydżowego środowiska.

A w drodze do Skawiny i żeby odreagować czterdzieści rozdań wpadł też i rower. Szkoda tylko, że w taką pogodę taki krótki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz