No i przecież Butrynowie, nie Butryny. O tym miejscu usłyszałam po raz pierwszy parę lat temu i od tego czasu zajmowało wysokie miejsce na liście "must visit", tylko jakoś nigdy się nie składało, aż do tegorocznej czerwcówki, kiedy postanowiliśmy zapoznać się z Warmią.
 |
Butrynowie, nie Butryny, a liczba mnoga niepotrzebna, skoro nie zmieniłam
nazwiska |
 |
wieś nie jest duża. W 2018 zamieszkiwało ją 410 mieszkańców |
 |
i pewna, spora, liczba bocianów |
 |
za tablicą informacyjną spod kościoła:
wieś założona w 1412 roku w najbardziej polskiej części Warmii [dwaj
Prusowie otrzymali na ten cel 40 włók, czyli około 700 hektarów], stąd też
słynęła jako ośrodek polskości. Świadczą o tym choćby polskie nazwiska
sołtysów z 1755 - Jana Bystrosza, Jerzego Marszałka, Piotra Łosia. |
 |
z losowych faktów historycznych ze wspomnianej tablicy i wikipedii:
- wieś częściowo zniszczona w latach 1519-1521 podczas wojny polsko-
krzyżackiej,
- w miejscowej karczmie odbywał się przeładunek broni szmuglowanej dla
powstańców walczących w Powstaniu Styczniowym,
- w plebiscycie w 1920 za Prusami Wschodnimi oddano 306 głosów, za
przynależnością do Polski 168. |
 |
skąd nazwa wsi? Koncepcji jest kilka - źródłem może być imię pruskiego
osadnika Butrym (!), słowo dom (but, pewnie w języku pruskim) albo
kowal (wutris, po prusku). W 1415 nazwę wsi zapisano jako Wotrienen,
w 1576 - Putrinen, 1615 - Wutrienen i Wotrinen. |
 |
wg wikipedii we wsi znajduje się dawna szkoła, trzy przydrożne kapliczki,
cmentarz, przystanek autobusowy, dwa sklepy, kilka gospodarstw
agroturystycznych... |
 |
...i oczywiście kościół |
 |
zbudowany na przełomie XVII i XVIII wieku, początkowo w stylu
barokowym, po pożarze odbudowany w neogotyku |
 |
okoliczne Wrota Warmii.
Od czasów biskupa Stanisława Hozjusza (1551-1579) aż do czasów ostatniego
polskiego biskupa Warmii przed zaborami - Ignacego Krasickiego (1767-1795)
uroczyście witano w Butrynach nowych biskupów podczas ich wjazdu do
diecezji. Biskupi przyjeżdżali starym traktem warszawskim. Na ich cześć
oddawano w Butrynach salwę armatnią, a rycerstwo komornictwa olsztyńskiego
wiwatowało konno z szablami w dłoniach. |
 |
pozostałości (kilometr) traktu warszawskiego z wiekowymi lipami |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz