Rowerowy czas między Szlembarkiem a Rzeszowem spędzamy najczęściej w Ciszycy, Gassach lub Górze Kalwarii. Staramy się zabierać na te przejażdżki (a czasem niezłe gonki) ulubionego fotografa. Prawie wszystkie zdjęcia poniżej są jego autorstwa.
 |
zwykły poranek, bliskie południe Warszawy, fot. @cezex |
 |
inny poranek, inne okolice, fot. @cezex |
 |
różne poranki to ja rozpoznaję właściwie tylko po koszulkach, fot. @cezex |
 |
sesja zdjęciowa w makach, fot. @cezex |
 |
i moje nieudolne próby zrobienia fajnego zdjęcia, fot. @cezex |
 |
znowu grupką, fot. @cezex |
 |
w rządku za Piotrkiem, fot. @cezex |
 |
znowu, czujnie, żeby nie zgubić koła, fot. @cezex |
 |
Piotrek prowadzi często, fot. @cezex |
 |
ale nie zawsze!, fot. @cezex |
 |
fot. @cezex |
 |
fot. @cezex |
 |
skręcamy - chwila na oddech, zwalniamy i sygnalizujemy intencje, fot. @cezex |
 |
fot. @cezex |
 |
fot. @cezex |
 |
fot. @cezex |
 |
z nową koleżanką. Dużo rzeczy lubię w rowerach - i adrenalinę, satysfakcję z jazdy, pokonywanie własnych słabości, endorfiny, możliwość zwiedzania świata jakiej nie daje żaden inny sposób podróżowania, ale lubię też to, że można niespodziewanie poznać super ludzi (niespodziewanie poznać, a nie że niespodziewanie super), fot. @cezex |
 |
ale błota, kałuż i chlapania tych z przodu nie lubię. Ostatecznie i definitywnie, fot. @cezex |
 |
chociaż w dobrym towarzystwie można się świetnie bawić nawet jak chlupie w butach, fot. @cezex |
 |
a przynajmniej dopóki jest ciepło, fot. @cezex |
 |
albo w pobliżu jest przystanek, fot. @cezex |
 |
czy to cygaro czy uszkodzony nabój z dwutlenkiem węgla? fot. @lugaworska |
Tatuś, żeby nie było, że tylko mamy dostają fajne wpisy okolicznościowe - najlepszego! ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz