niedziela, 31 stycznia 2021

[Madera] szczęśliwa trzynastka

Post z kategorii śmietnik czy z łaciny miscellanea, czyli zdjęcia, które zawsze chciałam pokazać, ale jakoś nigdy nie było okazji (pasującego tematu wpisu). Trzynaście twarzy Madery, a i tak zdecydowanie nie są to jej wszystkie oblicza.
I. twarz złota
zapomniana już przez nas, bo odkąd obowiązuje godzina (y) policyjna (e),
w tygodniu od 19, w weekend od 18, to grzecznie w domu jesteśmy już przed
zachodem słońca, ale w starym 2020, o wtedy to się hasało!
II. twarz ponura
na szczęście również całkiem zapomniana - jak listopad i styczeń były ciepłe,
słoneczne i przyjemne, tak pogodę grudniową należy podsumować słowem
parszywa. Zimno, szaro, wietrznie, deszczowo, źle.
III. twarz soczysta
soczysta zielenią, rzecz jasna - taki widok oznacza Maderę zachodnią, gdzie
trawy zdecydowanie więcej niż w jej innych częściach
IV. twarz baśniowa
drzewa rosnące we wszystkich kierunkach, tylko nie do góry, do tego mgła
i chmury to recepta na niepowtarzalny klimat
V. twarz niespodziankowa
bo jedzie sobie człowiek, jedzie, jest sucho, a tu nagle na środku jezdni
jakby ktoś mu kubeł zimnej wody na głowę wylał.
Zdjęcie z końca listopada / początku grudnia - po uczciwych opadach deszczu
potworzyły się ad hoc wodospady, również na ulicach.
VI. twarz spacerowa
tę (oraz poniższą) poznaliśmy najlepiej w okresie okołoświątecznym, kiedy
nie mieliśmy już (i jeszcze ;-)) wypożyczonych rowerów, ale za to nadmiar
wolnego czasu
VII. twarz lewadowa
wszystkich lewad nie da się przejść. Nie da się. Kropka.
Natrafiliśmy na bloga pary Australijczyków, którzy po pół roku na wyspie
opublikowali listę 60 najlepszych tras na Maderze.
Sześćdziesięciu (!). Po angielsku, ale piękne zdjęcia, warto obejrzeć.
VIII. twarz rowerowo-szosowa
oczywiście najważniejszy dla nas aspekt - podjazdy, zjazdy, ścianki, o tym 
nie ma co więcej mówić, bo roweru na blogu jest i tak wystarczająco dużo.
IX. twarz krzewiasta
Madera jest małą wyspą, ale z racji wysokich gór po środku, trochę innego klimatu
na północy i południu, innego zacienienia, poziomu opadów etc. widać tu wiele
różnych stref roślinnych. Zdjęcie zrobione na wysokości mniej więcej 1300 m npm.
X. twarz wysokogórska
to co tygryski na rowerze lubią najbardziej - widoki, przewyższenia, widoki.
No i jeszcze przewyższenia. No i widoki...
XI. twarz wodospadowa
Dużo. Różnych. Małe / duże, niskie / wysokie, wąskie / szerokie.
XII. twarz "pełnia (rowerowego) szczęścia"
XIII. powtórka z twarzy XII
ta najważniejsza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz