piątek, 18 listopada 2022

[Gran Canaria] yo como - ja jem, él come - on je

Hiszpania jest prosta w obsłudze. Nie chodzi o to, że znam język, o nie - ciągle sobie obiecuję, że się go pouczę, na razie tylko dukam i kaleczę, a ćwiczę co najwyżej prośbę "ten serniczek poproszę" (tarta de queso por favor). Chodzi o to, że mamy już ją oswojoną, że wiemy, gdzie szukać mieszkań z szybkim internetem, co kupować i co jeść. Uwielbiamy sieć supermarketów Mercadona - to stamtąd w okresie przedświątecznym pochodzą polvoronki, ale przede wszystkim stamtąd pochodzą śniadania, podwieczorki i kolacje. Moja ukochana empanada de atún. Hummus, awokado i jajka do porannych kanapek. Ten co zawsze izotonik do bidonu. Zupy kremy warzywne i czekoladowe fondanty do podgrzania w mikrofali. Najlepszy tuńczyk na świecie wrzucany do sałatki z kuskusem na pożywny i zdrowy, a co najważniejsze ekstra szybki lunch.

do Natalki z 2023, żeby mogła sobie oszacować inflację:
zupa krem z dyni i marchewki - 1.70 euro / 350 g
sałatka z kuskusem - 1.30 euro / 250 g
dobry tuńczyk w puszcze - 3 euro / 222 g
hummus klasyczny - 1.20 euro / 240 g
biały serek fresco (świeży) - 2.99 euro / 216 g
flan jajeczny - 1.25 euro / 400 g
napój izotoniczny Aquarius - 1.57 euro / 1.5 l
dwa czekoladowe fondanty - 1.90 euro / 180 g
kremowy serek z ananasem - / 100 g
empanada z tuńczykiem - 3.95 euro / 500 g
euro 18. listopada 2022 roku kosztuje 4.70 pln

A żeby nie było, że nudno, to do kompletu kilka zdjęć, gdzie jedzenie jest już tam gdzie trzeba (czyli w brzuszku).

i każdy kawałek tego empanada de atún trzeba potem wwieźć pod górę
ale na zjazdach dzięki nim łatwiej
niepozowane
a to już tak, el Bucio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz