Nie wszystko musi być zawsze drobiazgowo zaplanowane z dużym wyprzedzeniem. Czasem wystarczy impuls - "eeej, Tatra [
Tatra Road Race, podobno najtrudniejszy wyścig szosowy w Polsce, w wersji hard 60 km i 1500 m przewyższenia, w wersji hell - 120 km i 3000 m przewyższenia - przyp. red.] się zbliża, nie powinniśmy w jakieś góry pojechać poćwiczyć?". Szybki rzut okiem do kalendarza - najbliższy [
23-24 czerwca - przyp. red.] weekend to jedyny sensowny - i już szukamy miejsca. Najbardziej chcielibyśmy do Jeleniej Góry, bo Przełęcz Karkonoska; niestety bez samochodu wcale nie jest tam łatwo dojechać... Jak się okaże, na szczęście, bo w polskich wysokich górach padał w rzeczony weekend śnieg. Wybór pada na chorwacki Split - dolot śmiesznie tani (poniżej ceny biletów na PKP InterCity), prognoza pogody dobra (poza piątkiem, kiedy ma padać), warunki górzyste chyba są (po prawdzie, nie sprawdzaliśmy za dokładnie, ale Chorwacja rowerowo kojarzy nam się, jak się okaże - słusznie, niepłasko). Lecimy w czwartek po pracy, wracamy we wtorek wieczorem (nooo, definicja weekendu nie jest bardzo sztywna...). Bilety na samolot kupujemy we wtorek rano, rowery rezerwujemy w środę, apartament znajdujemy w czwartek przed wyjściem z pracy. Mieszkanie okazuje się nie najgorsze - widok ze śniadania pierwsza klasa. O - tak się ogarnia wyjazdy!
 |
dobro jutro! |
 |
tak trzeba jeść śniadania |
 |
pomiędzy porankami zmieniały się detale - widok i cerata to punkty stałe |
Skoro już mówimy o jedzeniu... Kuchnia chorwacka to generalnie kuchnia bałkańska: grillowane mięso (dużo baraniny/jagnięciny/mielonego mięsa), oliwki, ryby, owoce morza, chleb, wino. Widać wpływy włoskie - popularne są makarony i risotto. Albańskie piekarnie sprzedają pyszne burki - czyli bułki nadziewane serem lub mięsem.
 |
mięso, mięso, więcej mięsa |
 |
ryż + krewetki = obiad doskonały |
 |
ośmiornica - zazwyczaj dostaje się jedno ramię, tu były wszystkie osiem |
 |
bałkański fast food - ciasto filo wypełnione owczym serem - mniam! kaloryczne, ale o to chodzi przed/po (niepotrzebne skreślić) kolejnym morderczym podjeździe. Nazwa pochodzi od tureckiego czasownika bur - zawijać, zakręcać. |
Na lotnisku dorwałam jeszcze klasyczne ciasteczka chorwackie!
 |
Paprenjak - tradycyjny herbatnik chorwacki, pieczony na Boże Narodzenie, w smaku łączący słodycz miodu i pikanterię pieprzu
|
 |
klasycznie mają formę prostokątów z lokalnymi zdobieniami. Mówi się, że w tej formie były jedzone już w czasach Renesansu. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz