Wszyscy znamy ten obrazek - duża knajpa, przy barze wysokie krzesła, przy przestronnych oknach metalowe podłużne stoły i pluszowe kanapy. Przy śniadaniu siedzi para, kelnerka podchodzi z dzbankiem przelewowej kawy i bez pytania dolewa do pełna do kubków. Tak jest nie tylko w kinie! Chociaż w naszych śniadalniach zazwyczaj nie było pluszowych kanap i metalowych stolików, to kawa była - zdrajca Piotrek zaczął pić to świństwo ;-)
![]() |
jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać i jak i one. Amerykański standard śniadaniowy - pancakes! |
Mniej na słodko? Też można [ale po co nie na słodko, skoro można na słodko? - przyp. Ciasteczkowy Potwór].
![]() |
kompromis między słodko a niesłodko: pancakes z syropem klonowym, jajkiem i bekonem, mmm (?!?!) |
![]() |
tosty, jajka pochette z sosem benedyktyńskim na ziemniaczkach (smażonych, w formie pasków, zapewne to danie miało jakąś chwytliwą nazwę, ale nie pamiętam) |
![]() |
tu ziemniaczki widać lepiej, do tego bekon |
![]() |
Ciasteczkowy nie rozumie, co się na tym talerzu wydarzyło. I nie popiera! |
![]() |
jajko sadzone, kolorowe zimniaki, bekon, tost |
![]() |
omlet, kolorowe ziemniaki, bez bekonu, tost |
![]() |
wariant zdrowszy - jogurt i kanapki (wiem, że dużo, ale na głodniaka 2000 metrów przewyższenia przecież się nie zrobi!) - z humusem i awokado, z ricottą i orzechami, z serkiem i cynamonem |
![]() |
nauczeni doświadczeniem drugi raz w tym miejscu oprócz jogurtu zamawiamy tylko dwie kanapki - z masłem orzechowym i dżemem (klasyka) i z awokado i jajkiem |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz