Wiem, że będzie to bardzo rozczarowujące, ale wycieczka na Śnieżkę - nasz piąty szczyt korony gór polskich - była najnormalniejsza z normalnych. Bus, wejście, zejście, bus. Nuda. Zero przygód, zero głupot, w roli wypełniacza wpisu opowieść o człowieku, który trzykrotnie okrążyłby Ziemię, gdyby maszerował po równiku i tam co 16 kilometrów stałaby sobie kolejna Śnieżka. Był nim Robert Fleiß - listonosz z XIX wieku, który dzień w dzień (sic!) przez 37 lat (sic!) pieszo pokonywał prawie dwudziestokilometrową trasę przez szczyt i okoliczne schroniska (ponad tysiak przewyższenia). Odbierał i znosił listy (jednorazowo do 50 kilogramów!). Odkąd w 1870 roku pojawiły się pierwsze pocztówki z wizerunkiem Śnieżki, które można jeszcze w dodatku było wysłać z jej najwyższego punktu, wszyscy turyści chcieli posłać taką do domu (chociaż nadal te zaczytane 50 kilogramów mnie frapuje - ile to musi być pocztówek?!). W każdym bądź razie
internet estymuje, że przesyłki pocztowe, które Robert przeniósł podczas swojej kariery wypełniłyby 300 wagonów towarowych. Nieźle.
 |
podejście na Śnieżkę to niecałe 9 kilometrów, 1000 metrów przewyższenia, żółty, a potem czerwony szlak dość jednostajnie uczciwie non stop się wspina. Początkowo lasem, wzdłuż miło szumiącego górskiego strumyka. |
 |
potem pojawia się ekspozycja. Na żywo było widać dużo, pięknie i daleko. Na zdjęciach nie wygląda to aż tak spektakularnie, niestety. Może czas pomyśleć o aparacie, a nie tylko telefon i telefon? |
 |
fotka szczytowa, oprócz pieczątek dowód bycia
|
 |
piechurów mało, na szczycie tłum. Magia? Nie, kolejka, a raczej dwie. Jedna polska, jedna czeska dowożą turystów na gotowe, a potem paradują tacy w klapkach, ech. |
 |
zejście można podsumować jednym słowem: kamienie
|
 |
czasami kamieniste schody, przez większość jednak spore kamienie
|
 |
co powoduje, że schodzimy i schodzimy, bo mi się wcale tak komfortowo po tych kamulcach nie idzie |
 |
czegoś tu brakuje
|
 |
w oczekiwaniu na autobus rundka po Karpaczu - pizza, kołacz, hotdog, do wyboru do koloru |
 |
są też i łoscypki
|
 |
oraz aleja polskich zdobywców Góry nad Górami
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz