Cześć, mam na imię Garu, a ta dziewczyna na zdjęciu to Natalia. Natalia jest śmieszna - myśli, że jak położy sobie kangurze chrupki na spódnicy i zrobi sobie tam taką torbę z tej sukienki, to pomyślę, że jest kangurzycą. No w życiu - kto widział żółte kangury? Natalia jest też marudna - mówi, że bolą ją nogi i dusza. Nogi od pięciu godzin siedzenia w kucki z wyciągniętą ręką z chrupkami. Phi, ja siedzę w kucki 24/7. Dusza, bo pierwszy raz w życiu świadomie poszła do zoo (za malucha to się nie liczy) i ma teraz moralnego kaca. Ale to takie zoo - nie zoo i całkiem dobrze nam tu. Kicamy sobie bez płotów i ograniczeń po całym terenie, wszyscy nas miziają, karmią, a jak mamy dość ludzi albo słońca, to w strefie “no humans” jest mnóstwo kryjówek i cienia. No to lecę kicać, pa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz