Wyjeżdżaliśmy na cztery tygodnie, zostaniemy na jakieś dziesięć. Szmat czasu (i łezka już się w oku kręci na myśl o netfliksowych serialach na czterdziestu siedmiu calach, litrach potu wylanych na podłogę pod trenażerem, zapasie serka halloumi w lodówce i wiecznej wojnie, czy z Oskroby przynosi się sześć kulek serowych czy dziesięć pączusiów)! To na tyle długo, że wydaje mi się dość oczywistym przedwczorajsze postanowienie (a nawet wstyd mi, że dopiero teraz) nauki podstaw portugalskiego... Wykupiłam kurs online "portugalskiego portugalskiego" (tak nazywa się czasem ten język, którym nie mówi się w Brazylii, a na starym kontynencie, bo wbrew pozorom - podobnie jak z hiszpańskim - jest to trochę coś innego) do nauki własnej i - eu falo português! Na razie znam trzy słowa na krzyż, ale uczę się gorliwie. Wymowa jest bardzo polska - w buzi szeleści aż miło, zapis słów za to bardzo hiszpański, a miks jedyny w swoim rodzaju. W ogóle z działu ciekawostek, to brazylijskim portugalskim mówi na świecie 200 milionów ludzi, a kontynentalnym / luzytańskim / portugalskim portugalskim raptem 11 milionów. Portugalia jest też dopiero czwartym krajem na świecie według wielkości, w którym mówi się po portugalsku, za Brazylią, Mozambikiem i Angolą.
 |
verde - zielony |
 |
dois - dwa |
 |
montanhas - góry |
 |
chalé - chatka |
 |
estrada - droga |
 |
oceano - ocean |
 |
lindo - ładny |
 |
vila - wioska |
 |
pôr do sol - zachód słońca |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz