W procesie adaptacji nietoperze wykształciły umiejętność echolokacji pozwalającą im bezbłędnie poruszać się w ciemnościach. Na Maderze jasno bywa (no, średnio w roku to z połowę doby...), ale warunki i tak są trudne - ludzie mają tu bardzo pod górkę (!). Należy jednak docenić i pochwalić Maderczyków, jak znakomicie przekuli wady wyspy w zalety i jak dobrze sobie w tych trudnych warunkach radzą.
 |
o lewadach już było - w XVI wieku wybudowano ponad dwa tysiące kilometrów sieci nawadniających suche południowe tereny wyspy wodą z północy i zachodu. Na potrzeby tego transportu wykuto 25 kilometrów lewadowych tuneli. Obecnie jest to również jedna z większych atrakcji turystycznych - wzdłuż kanałów się spaceruje. |
 |
50% energii na wyspie pozyskuje się ze źródeł odnawialnych. Mniejsze i większe instalacje fotowoltaiczne widać na każdym kroku, miał ją także jeden z naszych wcześniejszych domków - w oparciu o panele na dachu ogrzewała się nam ciepła woda na kąpiel. W mocno deszczowy tydzień rozwiązanie to jest nie do końca do polecenia... |
 |
na płaskowyżu wieje. Wieje niemiłosiernie. Po co ma wiać bez celu? |
 |
tuneli na Maderze jest ponad 150, pojedyncze pozamykane już dla samochodów na starych i opuszczonych drogach, większość jednak funkcjonalna i (o-jak-bardzo) przydatna. Niektóre króciutkie, inne naprawdę długie (3168 metrów). |
 |
koszt wybudowania tego trzykilometrowego tunelu wyniósł 80 mln euro; czy mosty i wiadukty są tańsze nie wiem, ale swoje też muszą kosztować. Na wyspie nadal buduje się dużo i sama ta budowa robi wrażenie! |
 |
na deser moje ulubione perełki maderskie, czyli garaż na strychu. Że jest stromo, to dom często przykleja się pod (a nie nad) drogą, w związku z czym nie widać go z ulicy, a samochody parkują nad (a nie przed czy pod) sypialnią i kuchnią. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz