niedziela, 1 sierpnia 2021

[Liechtenstein] państwo podwójnie śródlądowe

Franek i ja mieliśmy takie samo główne życzenie na wspólny tydzień wakacji - dołączyć Liechtenstein do listy odwiedzonych krajów. Nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, ale coś w brzmieniu nazwy tego państwa powodowało szybsze bicie naszych serc i błysk w oku, po prostu musieliśmy sprawdzić co to za miejsce! Nie zraziła nas nawet opinia kolegi z Zurychu, który przedstawił nam to maleńkie księstwo wciśnięte między Austrią a Szwajcarią jako bogatą wieś. Faktycznie, życie tam płynie powoli, nie ma tłumów ludzi (a ktoś przyzwyczajony do miejskiej dżungli mógłby chcieć użyć słowa "wyludniony"), nikt się nie spieszy, stolica ma tylu mieszkańców co nasz Lądek-Zdrój, a na jej mapie wyciągniętej z informacji turystycznej daje się rozpoznać każdy dom! I nie dlatego, że ta mapa jest jakoś niezmiernie duża...

no to jesteśmy
ale zanim daliśmy się Piotrkowi obfotografować w centrum, musieliśmy do
niego dojść z parkingu. Tutaj pierwsze spotkanie z Vaduz, pierwsza ulica
i od razu potwierdza się ta opinia o bogatej wsi. Czysto, elegancko, prawie
w mieście, a jednak między kozami a kukurydzą.
katedra św Floryna, archidiecezja ustanowiona przez papieża Polaka
podczas jego pielgrzymki w 1997. I faktycznie Jana Pawła II tutaj
widać - na znaczkach w muzeum poczty, na pocztówkach, folderach...
te pojazdy akurat chyba są na sprzedaż, ale na deptaku rowerów mnóstwo
- opartych o ławki, filary, mury. Gdzie ich właściciele? Może na gorącej
czekoladzie, może pałaszują kanapki, może snują się po brukowanych
uliczkach? Nie wiem, ale nie w zasięgu wzroku. Generalnie jednośladów
jeżdżących nie widzieliśmy prawie wcale, ale za to tych stojących...
były też ni to rowery ni to auta...
...ratusz (z ciekawym rzeźbami "popsutych koni")...
...fikuśne domy...
...i zamknięta piekarnia - ale nadal z możliwością zakupu świeżego
chleba. W kredensie leży kilka (naście) bochenków oraz skrzynka
na franki. Samoobsługa.
winnica w środku stolicy... Bogata wieś, hę?
przy domach tradycyjne elementy do wyrobu wina...
...a nad domami góruje zamek
podjeżdżamy ten zamek zobaczyć z bliska, z góry widok taki
o, a bez modeli, taki - i zakładam, że z zamku identyczny. Ujdzie.
ale sprawdzić nie sprawdzę, bo zamku się nie zwiedza - mieszka w nim
książę Liechtensteinu. Do ogrodu można wejść tylko 15 sierpnia - wtedy
Hans Adam II von und zu Liechtenstein wyprawia huczne przyjęcie
urodzinowe i na szklankę piwa lub kieliszek wina zaprasza wszystkich!
po obejrzeniu zamku skaczemy jeszcze w wyższe góry, ale nie jest
to dzień na świetne widoki. Strach pomyśleć jak tu jest pięknie przy
pełnym słońcu i niebieskim niebie!
ale takiego przystojnego modela znalazłam w górach, więc nie była
to taka całkiem zmarnowana wycieczka!

Z innych ciekawostek:
  • ostatnie morderstwo w kraju miało miejsce w 1997 roku. Więzienie jest, ale przestępcy skazani na odsiadkę dłuższą niż dwa lata, karę odbywają w Austrii;
  • Liechtenstein słynie z eksportu protez zębowych. To tutaj znajduje się ich największa w Europie wytwórnia;
  • szacuje się, że zarejestrowanych firm jest dwa razy więcej niż mieszkańców!
PS. Liechtenstein nie jest jedynym państwem śródlądowym, czyli takim, że ani ono ani jego sąsiedzi nie mają dostępu do morza. Kto zgadnie to drugie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz