niedziela, 5 marca 2017

[Nowy Jork] coraz bliżej Święta

Specjalizacja jest dobra. Sklepy sezonowe istnieją. Owszem, ale sprzedawcy nart często latem przerzucają się na rowery, pobliska lodziarnia zimą zaprasza na ciasta, gorącą czekoladę, pieczone kasztany i torty lodowe na wynos. W Nowym Jorku odwiedziliśmy za to sklep, który przyjął inną strategię - zaraz po skończonych Świętach Bożego Narodzenia, gdy wszyscy rozpakują już swoje prezenty, rozbiorą choinki i schowają do szaf skarpety, aniołki, rudolfy i mikołaje, zaczynają odliczać dni do kolejnych. W końcu zostało tylko 293 dni!
ciekawe, jaki oni mają ruch poza sezonem?
tzn. ruch jest duży - w sklepie pełno turystów z aparatami, ale jaki obrót?
ogromna powierzchnia, a na regałach wszystko!
bombki, światełka, figurki, prezenty - wszystko
WSZYSTKO
W-S-Z-Y-S-T-K-O
mój ulubieniec: mikołaj - matrioszka (miktroszka?)...
... chociaż bombki z Wielkim Ptakiem nie zostają daleko w tyle...
... tak samo jak bombik z makaronikami, sernikiem czy tortem matcha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz