Co za wieczór! Gdy Mąż mówi, że zabiera Cię na diamentową ulicę (47th na Manhattanie), serce zaczyna mocniej bić. Zaglądasz do internetów i czytasz - że dziennie suma rachunków za biżuterię na tej ulicy to 400 milionów dolarów, że w okolicy mają 2600 diamentowych biznesów. A potem zastanawiasz się, czy to będzie kolia czy tylko pierścionek. Marylin nuci w głowie, humor dopisuje, tyle tylko, że zapomniałaś, jaki przebiegły jest Twój luby - gdy już Cię doprowadził do rzeczonej ulicy, wszystkie sklepy zamknięte.
zamknięty :( |
ten też :( |
i ten :( |
i ten :( |
i ten :( |
i Victoria's Secret też :( |
może następnym razem? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz