Każde oczekiwanie na hotelowy check-in niesie ze sobą pewien dreszczyk emocji: co tym razem znajdę w hotelowym pokoju? Widzieliśmy dużo, top 7 poniżej.
I - niekwestionowany hit - numer jeden, świeżynka z Nowego Jorku, tutututututu! Obok kwiatka w doniczce białej tablicy do pisania i eukaliptusowego materaca, takie cuda:
![]() |
#7: Tel Aviv, słodycze ♥♥♥ |
![]() |
#3: Haikou, kolekcja prezerwatyw i karty do gry |
![]() |
#2:Sanya; maskę gazową jeszcze rozumiem, ale ekierka? |
#1: Nowy Jork, piłka, mata, ekspander, bidon, przewodnik po ćwiczeniach. Codziennie robimy pompki, ja wczoraj 60! (damskich i w czterech seriach, ale ciiii) |
We wspomnianym czule hotelu, są tylko pokoje z parzystymi numerami. W końcu nazwa zobowiązuje (even to z angielska parzysty). |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz